PYTANIE: 2002/069
|
|
|
Mam wątpliwości co do tego, czy poranna medytacja (po 6 godz. snu) nie oddziaływuje źle na moje zdrowie, dlatego chciałbym się zapytać, czy są jakieś buddyjskie zalecenia dotyczące długości snu człowieka? Ciekawi mnie, ile godzin dziennie śpi J.Ś. Dalajlama, albo jaka jest przeciętna długość snu buddyjskiego mnicha...
Po tego rodzaju ścisłe wskazówki najlepiej zwrócić się do własnego nauczyciela. Jeżeli praktykuje się medytację samemu, najlepiej oprzeć się na zdrowym rozsądku, wówczas zalecenie dotyczące długości snu jest następujące: spać tyle, żeby rano być wyspanym.
Uważam, że zdrowemu człowiekowi powinno wystarczyć 6-9 godzin snu. Dłuższe wylegiwanie się w łóżku to marnowanie czasu, a śpiąc mniej niż 6 godzin prawdopodobnie będziemy w dzień gorzej niż zwykle funkcjonować. Oczywiście nie jest to jakaś ostateczna zasada, np. kiedy się dużo medytuje, to potrzeba spania zmniejsza się i organizm może działać w dzień bez zarzutu pomimo krótkiego czasu snu. Najlepiej dostosowywać czas snu do własnych potrzeb w zależności od stanu zdrowia, obowiązków jakie mamy do wypełnienia itp...
Mnisi buddyjscy, w zależności od reguły klasztornej, chodzą spać pomiędzy 22.oo-24.oo a wstają wcześnie rano ok. 3.oo-5.oo. Należy mieć jednak na uwadze to, że prowadzą oni zupełnie inny tryb życia niż świeccy praktykujący. Mnisi więcej czasu poświęcają formalnej medytacji i przez to nie muszą spać tak długo jak ludzie dzielący swój czas pomiędzy pracą zawodową, rodziną i innymi obowiązkami.
Przy okazji pragnę polecić książkę "Sen, śnienie, umieranie. Zgłębianie świadomości z Dalaj Lamą", którą można zamawiać pod adresem mudrapub@kr.onet.pl.
(jw)
 Zadaj pytanie:
|