Zadaj pytanie
 PYTANIE: 2002/016 poprzednie pytanie nastepne pytanie

>>> Spotkałem się z opinią, że wg buddyzmu "przyczyną cierpienia jest sama materia i złe wybory" oraz "w cierpieniu nie ma niczego dobrego". Czy takie jest w rzeczywistości podejście buddyzmu?

Nie jest to, przynajmniej częściowo, pogląd buddyjski. Przypisywanie materii podobnych cech bardziej przypomina chrześcijańskie herezje Albigensów czy też dualistyczną doktrynę manicheizmu. W buddyzmie zarówno świat materialny jak i mentalny posiadają status neutralny a przyczyną cierpienia jest niewłaściwy sposób obchodzenia się z różnego rodzaju zjawiskami materialnymi czy też emocjonalnymi. Także stwierdzenie "w cierpieniu nie ma niczego dobrego" niewiele ma wspólnego z naukami Buddy, które raczej zachęcają do wykorzystywania w osobistym rozwoju duchowym każdej życiowej sytuacji.

Proponuję również zaznajomić się z odpowiedziami na pytania 2001-024 oraz 2001-008.

(jw)




>>>>>>Zadaj pytanie: