PYTANIE: 2002/096
|
|
|
Dziękuję za odpowiedź. Czytałem "Tybetańską Jogę Snu i Śnienia" i faktycznie Sen Przejrzystego Światła jest tam tak opisany. Czytałem również wiele innych książek o buddyzmie, ale raczej w żadnej z nich nie znalazłem wzmianek i opisów OBE (projekcji astralnej) co mnie trochę dziwi. Zjawisko to zostało za to dosyć dokładnie opisane w dziełach zachodnich autorów np. Robert A. Monroe "Podróże poza Ciałem" "Dalekie Podróże" Najdalsza Podróż", Robert Bruce "Traktat o projekcji astralnej" itp. Doświadczenie OBE na pewno jest czymś znaczącym w rozwoju duchowym człowieka (często ściśle związane z technikami koncentracji umysłu, medytacją itp.) i dziwi mnie, że buddzym tak mało o nim mówi.
Po prostu w buddyzmie wypracowane zostały inne metody, ich nadrzędnym celem jest doprowadzenie praktykującego do stanu buddy. Część technik koncentracyjnych Budda zapożyczył bezpośrednio z tradycji hinduistycznej, jednak w hinduizmie istnieje również wiele praktyk medytacyjnych, które nie zostały włączone do buddyjskiego systemu treningowego - być może dlatego, że choć prowadzą do nadzwyczajnych doświadczeń i wpływają na rozwój duchowy, to jednocześnie "odchylają" jego tor od głównego celu buddyjskiej praktyki. Klasyczne nauki wspominają, że nadzwyczajne osiągnięcia duchowe (np. zdolność jasnowidzenia, kontrolowane opuszczanie ciała przez świadomość, cudowne moce pozwalające manipulować zjawiskami fizycznymi itp.) mogą stać się przeszkodą na drodze do oświecenia.
Wybitny nauczyciel buddyjski z tybetańskiej linii karma kagyu, Gendyn Rinpocze, napisał na ten temat tak: "Osoba, która we śnie ma poczucie nierzeczywistej natury tego stanu, nie odczuwa już cierpienia z powodu doświadczeń, które przytrafiają się jej we śnie. Jeżeli mamy poczucie, że nie są one czymś rzeczywistym, że są tylko iluzją i magiczną grą umysłu, nie powstaje w nas żadne przywiązanie. Kiedy śnimy, staramy się spocząć w tym urzeczywistnieniu. Bardzo ważne jest właściwe zrozumienie znaczenia medytacji w czasie snu. Nie używamy marzeń sennych ani po to, by osiągnąć jakiś szczególny stan, ani do tego, by spotykać się z ludźmi w różnych miejscach w czasie snu. Jeśli do tego będziemy zmierzali, doświadczymy jedynie pomieszania. Świadomość tego, że śnimy pomaga nam w zrozumieniu natury snów i w odkryciu faktu, że stanowią one projekcje pomieszanego umysłu".
Myślę, że najlepiej byłoby poruszyć ten temat z nauczycielem buddyjskim, który sam praktykuje i naucza Jogi Snu i Śnienia. Specjalizują się w tym lamowie z tybetańskiej tradycji bon.
(jw)
 Zadaj pytanie:
|