Zasada mandali fragment książki "Gorący oddech dakini" Judith Simmer-Brown |
Książka objęta patronatem medialnym "Cyber Sanghi". |
6 grudnia 2014 r. nakładem Wydawnictwa Rogaty Budda ukazała się książka Judith Simmer-Brown pt. "Gorący oddech dakini" - portal CyberSangha objął tą wyjątkową pozycję swoim patronatem medialnym.
|
Praktykującemu, który został wprowadzony w doświadczenie oświecenia, wewnętrzna dakini mądrości objawia się poprzez mandalę, pełny obraz wszechświata takiego, jakim jest, z jego aspektami fizycznymi, umysłowymi i duchowymi. Będąc symbolem, mandala ukazuje metodę przekształcenia pomieszanego i zdeformowanego poglądu w pogląd oparty na zrozumieniu rzeczy takimi, jakie naprawdę są: ostatecznie nie istniejące niezależnie oraz pełne zalet oświecenia.
Kiedy w tybetańskich tantrach rozpatruje się świat z perspektywy pustości i świetlistości, jest on postrzegany jako oświecony i doskonały z natury. To oznacza, że chociaż życie może być pełne pomieszania i bólu, z perspektywy oświecenia ból i pomieszanie są grą mądrości, w której można rozpoznać wzór nazywany zasadą mandali. Jeśli potrafimy postrzegać trudne sytuacje jako mandalę, możliwe staje się ich przekształcenie. Zasada mandali, doskonałe królestwo wewnętrznej dakini, leży u sedna wadżrajany.
Tybetańskie ikonograficzne wyobrażenia mandali (kjil-khor) to dwuwymiarowe diagramy lub trójwymiarowe modele, które przedstawiają wszechświat jako pałac, tron lub piedestał otoczony niezwykłym pięknem. Charakterystyczne cechy mandali to centralny punkt (kjil) otoczony (khor) murami, obwodem lub królestwem. Centrum i obwód są przedstawiane jako współzależne, co stanowi klucz do odkrycia mocy mandali. W wąskim rozumieniu mandala jest obrazem pola mocy jidama, który zajmuje w nim centralne miejsce.
W szerszym kontekście mandala stanowi paradygmat naturalnego funkcjonowania zjawisk. Mandale są swoistymi „teoriami systemów” w wadżrajanie i z tej perspektywy każda sytuacja przebiega zgodnie z dynamiką zasady mandali. Na przykład miasto ma centrum i peryferie: centrum władzy, dzielnicę biznesu i przedmieścia – wszystko połączone drogami szybkiego ruchu. Sieci komunikacyjne posiadają spójną strukturę i rządzą się wspólnymi zasadami organizacyjnymi. Roje pszczół decydują kolektywnie o wyborze nowego miejsca odpowiedniego do zasiedlenia. Rodzina jest oparta na złożonych schematach funkcjonowania i komunikacji, a role jej członków wzajemnie wiążą się ze sobą. Kiedy zrozumiemy dynamiczne związki istniejące w mandalach, możemy odczuć przebłysk zrozumienia, co oznacza doskonałość w wadżrajanie.
Zwykle w naturalnej mandali nie rozpoznaje się mandali ani systemu obdarzonego właściwymi jej parametrami i dynamiką. W szczególności trudne jest uznanie w mandali podziału mocy między centrum a peryferiami. Centrum chce manipulować peryferiami albo peryferia próbują osłabić pozycję centrum. Ze zwyczajnego punktu widzenia mandala może wydawać się zwykłą dyktaturą: centralna figura nie uznaje i nie respektuje peryferii, narzucając im swoją tyranię. Albo odwrotnie – peryferia nie uznają lub nie szanują władzy centrum i próbują ją podkopać, wywołując rebelię, chaos bądź anarchię. Kiedy do tego dochodzi, wszystko się redukuje do najmniejszego wspólnego mianownika i nie ma miejsca na czysty pogląd. Ból, strach i egoistyczne cele zaczynają dominować i nic nie może się rozwijać. Taką dynamikę można zaobserwować w organizacjach, które oscylują między dwiema skrajnościami: nadmiarem władzy w rękach jednego lub dwóch liderów a kompletnym brakiem centralizacji, który prowadzi do walk między różnymi frakcjami. Kiedy nie dostrzegamy funkcjonowania zasady mandali, nieustannie coś odrzucając, chwytając lub próbując manipulować otoczeniem, żeby uczynić je innym, niż jest, trudno jest nam doświadczyć otaczającego nas bogactwa.
Zgodnie z poglądem wadżrajany żyjemy w wielu mandalach jednocześnie, są to: nasza kariera lub praca, rozrywki, rodzina, wspólnota religijna, sąsiedztwo, miasto, kraj. W wadżrajanie, tak jak w podejściach feministycznych, nie ma rzeczywistych granic między życiem osobistym a pozostałymi aspektami egzystencji; najintymniejsza mandala, w której żyjemy, to nasza osobista mandala. Wszystkie wymienione wyżej aspekty odgrywają w niej swoją rolę, wliczając w to ciało fizyczne, zdrowie i nastroje. W każdej takiej mandali działa podobna dynamika, ale zazwyczaj – nie potrafiąc rozpoznać doskonałości przesycającej najmniejszą nawet drobinę doświadczenia – nieustannie walczymy i cierpimy. Jest to zgodny z poglądem wadżrajany opis Pierwszej Szlachetnej Prawdy nauczanej przez Buddę, prawdy o istnieniu cierpienia.
Jedyna możliwość transformacji, która nam pozostaje, to osadzenie się w świecie, w którym się znajdujemy, jakikolwiek by on był, i rozpoznanie w nim mandali. Oznacza to zadomowienie się w pracy, w relacji uczuciowej, we wspólnocie i zaakceptowanie wszystkich ich trudnych aspektów. Zobaczyć własne życie jako mandalę można tylko wtedy, gdy uwzględni się wszystko, co się na nie składa, nie tylko jego pozytywne strony, ale i te, które wolelibyśmy zignorować, wymazać lub odsunąć.
Kiedy otworzymy się na pojawiające się okoliczności i zaakceptujemy je takimi, jakie są, zajmiemy miejsce pośrodku mandali, której granice sami ustalimy, rozpoznając naturalne ograniczenia fizyczne i mentalne naszego układu. Możliwa staje się wówczas praca z sytuacjami i nawiązywanie relacji z zewnętrznymi okolicznościami. Każda część układu może się komunikować z pozostałymi i zaczynamy doświadczać poczucia pełni. Można więc zobaczyć, jaką rolę każda część odgrywa w naszym życiu i czy całość funkcjonuje dobrze, czy źle. Przyjęcie takiej perspektywy pozwala dostrzec naturalną wartość życia i wszystkich możliwości, które ono oferuje. W wadżrajanie ta perspektywa nosi nazwę czystego poglądu (tag-nang), który polega na dostrzeganiu doskonałości świata.
Ta zmiana paradygmatu myślenia o świecie i wchodzenia z nim w relację pochodzi z przekształcającej mocy mandali, potężnej buddyjskiej metody medytacyjnej, na której opiera się tantra. Ujrzenie świata jako mandali pozwala praktykującemu wadżrajanę wyzwolić się od starych postaw wobec życia i wydarzeń i przeżywać je bezpośrednio. Wszystkie doświadczenia – i przyjemne, i bolesne – ulegają wówczas wzmocnieniu i nie ma już dokąd iść. Centrum mandali może być zarówno tronem, jak i więzienną celą. Kiedy odczuwamy nieuchronność różnych okoliczności, które przytrafiają się w życiu, możliwa staje się wreszcie prawdziwa praktyka.
Praktyka wadżrajany oparta jest na strategii uwypuklania naszego stanu umysłu oraz kontekstu doświadczenia poprzez ustanowienie ścisłych granic zapobiegających ucieczce. Umożliwia tym samym całkowite wejście w sytuację. Zwyczajowo używamy całego swojego sprytu i robimy wszystko, co możliwe, by uniknąć cierpienia, którego mechanizmy tak elokwentnie wyjaśnił Budda. Kiedy dzięki zastosowaniu różnych forteli zdołamy utrzymać cierpienie z dala od siebie, ono wróci i będzie nas prześladować w innej formie. W tybetańskiej tantrze dobrowolnie porzuca się ten sposób funkcjonowania, równocześnie angażując się w praktykę pod opieką mistrza. Moc praktyki wadżrajany ujawnia się w tej prostej, klaustrofobicznej metodzie i kieruje praktykującego ku przyjęciu perspektywy mandali. Bezpośrednie doświadczenie cierpienia, którego nie osłabiają już rozmaite wzorce ostrożnych zachowań i uników, wywołuje naturalny głęboki wgląd. Zaczynamy odczuwać to, co tkwi w centrum cierpienia – samoistną mądrość. Duchowy sekret polega na uświadomieniu sobie, że porzucenie wszelkiej nadziei na ucieczkę otwiera w rzeczywistości drzwi wiodące do współczucia i zręcznego działania.
W doskonałej mandali wadżrajany dynamika wymiany między centrum a obrzeżami nie opiera się na walce ani rywalizacji. Główne bóstwo mandali nie jest najwyższą istotą, w ogóle nie jest istotą. Obrzeża zaś są tak samo ważne i obdarzone mocą jak centrum i równie jak ono nierealne. Mandala w istocie stanowi wyraz dynamiki świata, którą zaczynamy dostrzegać, kiedy już uzyskamy głębokie zrozumienie przestrzeni, pustości. Bez żadnej najwyższej istoty czy Boga. Wszystko, co pojawia się w świecie, jest przejrzystą emanacją, grą pustej przestrzeni.
W mandali wszystko, czego doświadczamy, jest czterowymiarowe – o czym była mowa w rozdziale trzecim: posiada wymiar zewnętrzny-zewnętrzny, zewnętrzny, wewnętrzny i tajemny. Wszystkie te poziomy manifestują się tu jednocześnie, przenikają się wzajemnie tak, że urzekające właściwości niewidzialnego dodają pewnej magii temu doświadczeniu. Mówienie o dakini wewnętrznej to przywoływanie potężnej wizualizacji krajobrazu zasady mandali, która sprawia, że jednocześnie doświadczamy tych czterech poziomów i odczuwamy doskonałość naszego życia jako całości.
Dakinie zajmują poczesne miejsce w mandalach klasycznej ikonografii tybetańskiej. Dakini mądrości zajmuje centralne miejsce bóstwa medytacyjnego; pojawia się tam sama lub z partnerem, a otacza ją świta dakiń ucieleśniających różne aspekty oświeconej mądrości. Centralne bóstwo otrzymuje też wsparcie i zachętę od bóstw znajdujących się wokół oraz od różnych form ochronnych, w tym dakiń-strażniczek. Jednak żeby zrozumieć moc dakini wewnętrznej, należy doświadczyć krajobrazu, w którym się pojawia – cmentarzyska (...)
Źródło: "Gorący oddech dakini". |