Radość Buddy
CyberBudda Cytat z listy dyskusyjnej. |
"Radość", za tradycją mistyczną, jest pochodną wglądu. Radość może, ale wcale nie musi, mieć coś wspólnego z uciechą, zabawą, rozrywką, gwarem, balangą czy śmiechem. Ludzie radośni potrafią wyrażać radość i w warunkach uciechy, i na głównym skrzyżowaniu w centrum Tokyo, i w klasztorze, i przy komputerze. Dostosowują warunki do możliwości sprostania im. Stan radości to polski przekład terminu stan buddy.
Dużo trudniej jest wyrażać radość poprzez dużą aktywność w świecie fizycznym, niż na przykład w zaciszu świątyni, klasztoru, czy własnego domu. I dlatego wiąkszą liczbę radosnych ludzi spotkać można w miejscach spokojnych, cichych i bezpiecznych, rzadko natomiast spotyka ich się ich w miejscach gwaru.
Gwar może być testem głębi radości, ale nie każdy mu sprosta, a ci, którzy są do tego zdolni, nie godzą się na autorytet testerów. A zatem, jeśli znasz kogoś "radosnego w gwarze", znaczy, że zaplątał się tam z własnej woli, a nie z przymusu.
Poleć mu naszą listę, pogwarzymy. :-)))
. |