Utrzymując świeżość i otwartość
John Snelling John Snelling urodzil sięw 1943 roku w Walii. Ukończył anglistykę i filozofię. Przez wiele lat wykładał w Madison College of Art. Kiedy odbył podróż do Indii, zainteresował się religią i filozofią Wschodu. W latach 1980-1984 był sekretarzem Buddhist Society, od roku 1980 do 1987 - redaktorem kwartalnika "The Middle Way", który jest buddyjskim periodykiem o najwyższym na świecie nakładzie. |
Każda tradycja duchowa ma w sobie wiele prawdziwego ducha, kiedy jest nowa lub przechodzi kolejną fazę rozwoju. Niebawem pojawi się niewątpliwie infrastruktura zorganizowanego "kościoła" (w rzeczywistości już zaczynamy postrzegać jej zaczątki), a jak wiemy z doświadczenia, kościoły z ich darami od laikatu i armiami płatnych najemników, niemal zawsze tłamszą tę anarchiczną duchową tradycję, która główny nacisk kładzie na bezpośredni, mistyczny wgląd - na samodzielne postrzeganie prawdy. Jeśli się sobie tego życzy, można oczywiście zwrócić się do buddyzmu po pociechę, jaką tradycyjnie daje religia, ale czyniąc to, wymienia się swoje pierworództwo na miskę soczewicy. Funkcją autentycznej duchowości nie jest zapewnianie bezpieczeństwa i dawanie pociechy, ale zachęcanie poszukującego do zapuszczenia się na samotną i trudną ścieżkę samopoznania.
Nie pozwól się onieśmielić. Miej zaufanie do własnego potencjału duchowego, swej zdolności do znalezienia indywidualnej, unikatowej drogi. Ucz się oczywiście od innych i stosuj to, co uznasz za użyteczne, ale naucz się także ufać swej wewnętrznej mądrości. Miej odwagę. Bądź czujny i świadomy. Pamiętaj także, że w buddyzmie nie chodzi o "bycie buddystą", tzn. o otrzymanie nowego dokumentu tożsamości. Buddyzm nie jest gromadzeniem wiedzy teoretycznej, praktyk i technik, ale - ostatecznie - przyzwoleniem na odejście wszystkich form oraz idei i staniem się wolnym.
Bądź więc gotów na odcięcie wszystkich powierzchownych narośli i na przedarcie się do złota duchowego jądra. Znajduje się ono z pewnością tam, wewnątrz i, jak zapewniają nas najwięksi mistrzowie, dostać się tam, nie jest tak trudno, jak często skłonni jesteśmy uważać.
"Buddyzm" John Snelling, Wyd. ZYSK i S-ka, Poznań 1999. Tłumaczenie: Robert Bartołd. |