![]() |
Przemówienie Szamara Rinpocze
II Międzynarodowa Konferencja Karma Kagyu
Szamar Rinpocze jest jednym z czterech regentów szkoły karma kagyu i drugim po Karmapie lamą w hierarchii tej tradycji. Znany jest jako "Lama Czerwonej Korony".
|
![]() |
Czcigodni Rinpocze,
Szanowni Khenpo,
Drodzy członkowie Sanghi Karma Kagyu,
Szanowni Goście,
Stoimy na rozdrożu w naszych wysiłkach, których celem jest ochrona autentyczności przekazu Linii Karma Kagyu.
Podczas mojego spotkania z J.Ś. Dalajlamą w Waszyngtonie w lipcu 2000 r. podkreśliłem, że Karmapa i Szamarpa od wieków sprawowali władzę w Linii Karma Kagyu. Oświadczyłem, że w 1994 r. sam odnalazłem i rozpoznałem Taje Dordże jako XVII Karmapę, zgodnie z naszymi tradycyjnymi metodami.
J.Ś. Dalajlama wcześniej włączył się w sprawę rozpoznania Karmapy i zajął w niej określone stanowisko. Wspomniał także, że może być więcej niż jeden Karmapa. Zaakceptowałem jego stanowisko i poprosiłem, by ogłosił je publicznie. Jako że Urdzien Trinley przebywał w Tsurphu, zaproponowałem, aby to miejsce stało się jego siedzibą, a on - Karmapą w Chinach. W zamian za to Taje Dordże zyskałby poparcie jako Karmapa w Indiach i stałby się głową klasztorów w tym kraju.
Zaproponowałem ten kompromis po to, by uniknąć konfliktu, który podzielił Linię Karma Kagyu. Jednakże Dalajlama odrzucił moją propozycję. Zostałem poinformowany na piśmie, że Dalajlama rozpoznał Urdziena Trinleya jako autentycznego XVII Karmapę. Owo rozpoznanie zostało dokonane nie tylko na podstawie tak zwanego "listu - przepowiedni" Situ Rinpocze, lecz także jego własnych wizji. Stoi to w całkowitej sprzeczności z tradycją i praktyką Karma Kagyu. Dalajlama przejął rolę religijnego arbitra, obdarzonego duchową siłą i władzą rozpoznawania Karmapów. Był to krok w kierunku przejęcia szkoły Kagyu przez Gelug.
Nie mogłem zgodzić się na taki scenariusz.
Zaproponowałem więc kolejny kompromis, który, jeśli zakończyłby się sukcesem, spowodowałby ponowne połączenie się naszej Linii i intronizację Karmapy, który zostałby zaakceptowany przez wszystkich praktykujących w szkole Kagyu. Zaproponowałem, by sprawa inkarnacji Karmapy została rozwiązana przez samych kandydatów - Urdzien Trinley i Taje Dordże spotkaliby się razem, jedynie w towarzystwie swoich rodziców i sami opracowali zadowalające wszystkich rozwiązanie. Nie mógłbym mieć żadnej osobistej korzyści z przyjęcia takiej procedury, miałem na względzie jedynie dobro naszej Linii. Byłem także przekonany, iż to rozwiązanie najlepiej służyłoby interesom obu chłopców. Moja propozycja znowu nie została doceniona, tym razem przez ulubione polityczne ugrupowanie Dalajlamy w Sikkimie (Joint Action Committee).
Jaki logiczny wniosek można wysnuć z tej postawy ciągłego sprzeciwu? Odpowiedź, która przychodzi na myśl jest taka, iż J.Ś. Dalajlama sprzeciwia się wzrostowi aktywności Karmapy i zaangażował się w politykę pod hasłem "dziel i rządź". Jak inaczej interpretować złamane obietnice, potajemne intrygi, łamanie odwiecznej tradycji, ustanawianie nowych religijnych zwyczajów?
Dzielę się tymi informacjami z wielką troską i żalem. Czy Dalajlamą cały czas kieruje jego dawna niechęć do ostatniego XVI Karmapy i ówczesnej administracji Rumteku? XVI Karmapa, niekwestionowany przywódca duchowy Szkoły Karma Kagyu, sprzeciwiał się planom rządu z Dharamsali dotyczącym połączenia czterech szkół buddyzmu tybetańskiego. Poprzez stworzenie skutecznej przeciwwagi dla tej polityki nie zyskał on sobie przyjaciół wśród członków tybetańskiego rządu. Wydaje się więc, że stare animozje wciąż się ciągną, a obecne ataki na szkołę Karma Kagyu dotyczą najważniejszej dla niej kwestii.
Znajdujemy się teraz w punkcie zwrotnym. Jeśli utracimy prawo do rozpoznawania Karmapy, nasza Linia przestanie funkcjonować jako niezależny, dziewięciowiekowy strumień przekazu. Pytam o wasze zdanie i proszę o radę. Czy będziemy walczyć o naszą niezależność, czy też wstępujemy do innej Linii? Jeśli będziemy walczyć, to o co? Co jest podstawą istnienia Linii Karma Kagyu i czego istnienie jest zagrożone?
Czy tym czymś jest klasztor w Rumteku? Odpowiedź brzmi: nie. Zgodnie z buddyjskimi sutrami miejsce, w którym Sangha została podzielona i zaangażowała się w walkę - co jest opisywane jako jedno z pięciu nieskończenie negatywnych działań (Tsam Meapa Nga) - traci swoje błogosławieństwo, zostaje pozbawione zasługi i duchowo zanieczyszczone. Aby przywrócić dobre właściwości takiego miejsca, walczące strony muszą się połączyć i w pełni pogodzić. Co więcej, w takim miejscu musi zostać wybudowana stupa pojednania Yen-Dum. W przeciwnym razie w miejscu tym nie będzie wzrastała żadna duchowa aktywność. Jeśli Rumtek ma być znowu miejscem buddyjskiej praktyki, jeśli praktykujący mają tam rozwijać i gromadzić zasługę, ktokolwiek będzie miał w nim swą siedzibę, musi połączyć Sanghę i wznieść stupę pojednania.
Co więcej, Rumtek - lub każdy inny klasztor - jest tylko budynkiem mającym zapewnić mnichom mieszkanie - po to, by mogli praktykować i odprawiać rytuały. XVI Karmapa obrał Rumtek za swoją siedzibę. Klasztor dobrze służył temu celowi aż do chwili, gdy 2 sierpnia 1993 r. został zaatakowany i przejęty przez zwolenników Situ i Gyaltsaba Rinpocze wspieranych przez sikkimskie wojsko podlegające rozkazom przekupionych wcześniej urzędników. Atakujący popełnili jedno z pięciu nieskończenie negatywnych działań opisywanych w sutrach. Budynek jako taki, mimo jego piękna i pomyślnej lokalizacji, nie może jednak równać się duchowemu statusowi unikalnego dziedzictwa Linii Kagyu. Mimo wszystko nasze wysiłki zmierzają do odzyskania Rumteku i zwrócenia go jego prawowitym mieszkańcom.
Relikwie znajdujące się w Rumteku niosą błogosławieństwo Linii. Są jednakże przenośnymi skarbami i na szczęście w sierpniu 1992 r. zostały umieszczone w zamknięciu przez patrzącą daleko w przyszłość społeczność mnichów z Rumteku. Później, na rozkaz wydany przez lokalne władze, zostały zapieczętowane. Mogą być odzyskane dopiero po ogłoszeniu wyroku przez sąd. Nawet Czarna Korona Karmapy - ozdobiona cennym rubinem - nie jest niezastąpiona, gdy chodzi o funkcjonowanie Linii. Czarna Korona została ofiarowana V Karmapie przez chińskiego cesarza Tai Ming Yung Lo, jednakże nasza Linia rozwijała się tak samo dobrze bez fizycznej obecności Czarnej Korony. Tak czy inaczej, żaden z chłopców - ani Urdzien Trinley, ani Taje Dordże - nie otrzyma Czarnej Korony, dopóki nie dojdzie między nimi do porozumienia.
Co konstytuuje niezrównany przekaz Linii Karma Kagyu i powinno być chronione ze wszystkich sił?
Po pierwsze jest to nasze prawo do rozpoznawania inkarnacji Karmapy, niekwestionowanego przywódcy duchowego naszej Linii. Podejmowane przez Dalajlamę próby włączenia siłą szkoły Kagyu do szkoły Gelug muszą być natychmiast udaremniane. Niestety, Situ Rinpocze wraz z Thrangu, Gyaltsabem i Bokarem Rinpocze ulegli zgubnemu wpływowi Dalajlamy i przez to wpędzili Linię Karma Kagyu w największy kryzys w jej historii. Ich krótkowzroczne i służące ich osobistym interesom układy z Chińczykami oraz całkowite podporządkowanie się władzom szkoły Gelug sprawiły, że niezależność naszej Linii znalazła się w wielkim niebezpieczeństwie.
Po drugie, musimy zachować nauki i metody spisane i dzierżone przez Karmapów i mistrzów Kagyu, które składają się na unikalność naszej tradycji. Głównym źródłem Linii przekazu są założyciele: Marpa, Milarepa i Gampopa. Przekaz zawiera cenne nauki Diamentowej Drogi, takie jak głębokie wskazówki przekazane przez Dysum Czienpę, Sześć Jog Naropy - nauczane po raz pierwszy w formie pisanej przez II Szamarpę, cenne komentarze do tantr, przekazane przez III i VIII Karmapę oraz IV Szamarpę. Przekaz Kagyu obejmuje także ogrom sutr takich jak Madhjamaka, Abidharma, Pradżniaparamita, Vinaya i Tsema wraz ze szczegółowymi wyjaśnieniami udzielonymi przez VII i VIII Karmapę. Chodzi tu także o sutry i tantry zawarte w cennych naukach Mahamudry - spisanych, wyjaśnionych i nauczanych przez IX Karmapę i innych nauczycieli. Dodatkowo, przekaz Karma Kagyu zawiera także nauki szkoły Nyingma, takie jak Karma Nyingtik, włączone do linii przekazu przez III Karmapę, podobnie jak termy Jatson Nyingpo i Karma Chagme.
Obecnie znajdujemy się w punkcie zwrotnym w naszej historii. Naprawdę byłaby to olbrzymia strata dla buddyjskiego świata, gdyby nasz przekaz został utracony na korzyść innej, ambitnie rozwijającej się linii. Jeszcze raz zadaję wam to najważniejsze pytanie: czy walczymy o naszą linię, czy poddajemy się? Musimy podjąć wiążącą decyzję podczas tej konferencji. Jeśli ustąpimy, stracimy cenny przekaz Karma Kagyu. Jeśli zdecydujemy się walczyć, nie mamy wyboru - musimy przeciwstawić się Dalajlamie. Dziś głównym zagrożeniem dla integralności naszej linii jest jego ingerencja i przyjęta przez niego strategia "dziel i rządź".
Jeśli zdecydujemy się bronić razem linii, będziemy potrzebowali pomocy i wsparcia od każdego. Chronimy wspólny dom, walczymy o przetrwanie błogosławieństwa linii Karma Kagyu. Naszym celem jest ochrona niezrównanych metod pomagania wszystkim istotom na drodze do oświecenia. Nie mogą one zniknąć z powodu korupcji wewnątrz linii i agresywnych posunięć z zewnątrz.
Abyśmy mogli skutecznie działać w obecnych, stanowiących wyzwanie okolicznościach, proponuję utworzenie w New Delhi głównej siedziby szkoły Karma Kagyu oraz dwóch centrów administracyjnych - w Waszyngtonie dla Zachodu i w Hong Kongu dla Wschodu.
Szamar Rinpocze
Przełożył Grzegorz Kuśnierz. |